Historie opowiedziane w zdjęciach #1

fot. Katarzyna Machniewicz, "Kantor_Tropy: Collage", Amareya Theatre, Cricoteka, Kraków 2015 w ramach programu kuratorskiego Anny Królicy "Maszyna choreografficzna. Schlemmer. Analogie”.

fot. Katarzyna Machniewicz, "Kantor_Tropy: Collage", Amareya Theatre, Cricoteka, Kraków 2015 w ramach programu kuratorskiego Anny Królicy "Maszyna choreografficzna. Schlemmer. Analogie”.

Nie jestem pewna, czy każda fotografia taneczna kryje w sobie historię tańca, bo co zrobić z abstrakcjami, na których z trudnością rozpoznaje się się kształt postaci? Konkret ciał? Materialność kostiumów? Niemniej większość zdjęć tańca włącza się w narracje o minionych premierach, spektaklach, bywają częścią ich dokumentacji. Właściwie może to zależy od sposobu użycia zdjęcia przez oglądającego, dla jednych będzie przypomnieniem zapamiętanej konkretnej chwili, którą da się umiejscowić na osi czasu, dla innych będzie pozbawionym szerszego kontekstu estetycznym obrazem. Urok fotografii pewnie polega na tym, że rodzi nostalgię/sentyment i chęć powrotu do przeszłości, choć na mgnienie chwili. Kiedy ogląda się zdjęcia ze spektakli i rozpoznaje na nich twórców, kiedy się uczestniczyło w przedstawieniach, kiedy się je oglądało czy organizowało, budzą się inne emocje. Mam ich masę patrząc na to zdjęcie. Przypominają mi się konteksty: próby w sali edukacyjnej w Cricotece. Reakcje po premierze. Oczekiwania. Napięcie. Dziś od rana myślę o spektaklu "Kantor_Tropy: Collage" Amareya Theatre & Guestes. Spektakl był prezentowany w czasie "Maszyny choreograficznej" w 2015 roku dzięki współpracy z Katarzyną Pastuszak. Obok "Kantor_Tropy: Collage" Teatru Amareya pojawił się wybitny twórca Saburo Teshigawara/Karas/ ze spektaklem dedykowanym Kantorowi "Kantor_Traces: On a Sunny Day". Te dwie propozycje tak odległe od siebie estetycznie, dotykały " pewnej prawdy" o cielesności pojawiającej się w spektaklach Kantora. Saburo Teshigawara pisał: "Kantor sprawia, że myślę o kimś całkowicie przemoczonym na deszczu. Schultz sprawia, że myślę o kimś, kto patrzy w słońce, które wyszło zaraz po deszczu". Zapomniałam o tych słowach, ale dziś rano wpadała mi w ręce, a właściwie najpierw wypadała przy wyciąganiu szpargałów z szafki, mała czarna książeczka z napisem “Kantor. Tropy”. Publikacja z esejami, wspomnieniami o Kantorze w Japonii i współczesnymi odniesieniami do jego prac w Polsce. To dobra okazja, żeby te słowa przypomnieć i to niezwykłe wydarzenie.

fot. Katarzyna Machniewicz, "Kantor_Tropy: Collage", Amareya Theatre, Cricoteka, Kraków 2015 w ramach programu kuratorskiego Anny Królicy "Maszyna choreografficzna. Schlemmer. Analogie”.

fot. Katarzyna Machniewicz, "Kantor_Tropy: Collage", Amareya Theatre, Cricoteka, Kraków 2015 w ramach programu kuratorskiego Anny Królicy "Maszyna choreografficzna. Schlemmer. Analogie”.

Anna Królica

Prezeska Fundacji Performa, kuratorka, badaczka, krytyczka tańca.

Previous
Previous

Pomiędzy językiem a cielesnością. Choreograficzne wypowiedzi Martina Nachbara

Next
Next

Pomiędzy cyrkiem, filozofią, a tańcem. Choreografie Simona Tanguy